poniedziałek, 23 lutego 2015

Bóg Cię potrzebuje do Swojego dzieła

"Wysłał dwóch spośród uczniów swoich,  mówiąc: Idźcie do wioski naprzeciwko, w której, gdy do niej wejdziecie, znajdziecie oślę uwiązane, na którym nikt z ludzi jeszcze nie siedział, i odwiązawszy je, przyprowadźcie.  A jeśliby was kto pytał: Dlaczego odwiązujecie, powiedzcie tak: Pan go potrzebuje." Ew. Łukasza 19, 29-31

Wszyscy jesteśmy aż nadto skłonni, by kręcić się wokół swych własnych potrzeb. Tak chętnie myślimy o Panu Jezusie, który wychodził naprzeciw potrzebom otaczających go tłumów oraz zauważał i zaspokajał te zupełnie osobiste pojedynczych ludzi- starych czy młodych, bez względu na osobę. Jak dobrze, że możemy znać Pana od tej strony!
Ale jak się ma sprawa z Jego potrzebami? Czy On ich wcale nie posiada?
W Słowie Bożym spotykamy kilkakrotnie sytuacje, w których Pan użył innych ludzi dla zaspokojenia swych potrzeb.
  1. Właściciel oślęcia (o którym mowa w powyższym wersecie) zaopatrzył go w środek transportu.
  2. Pan zwrócił się do Piotra z prośbą o użyczenie Mu łodzi.
  3. Samarytankę przy studni poprosił o wodę.
  4. Użył podane Mu przez młodego chłopca dwie ryby i pięć bochenków ku błogosławieństwu wielu.
  5. Przyjął funt cennej maści nardowej, którą Maria namaściła Jego stopy. Niektórzy z obecnych byli niezadowoleni. Uważali to za marnotrawstwo, jednakże sam Pan obronił tę niewiastę. Jej uczynek nie miał nic wspólnego z rozrzutnością, lecz był przejawem głębokiej miłości do Niego. "Zostawcie ją!" powiedział.
  6. Pan użył Nikodema, aby zabrał głos w Jego obronie: "Czyż zakon nasz sądzi człowieka, jeżeli go wpierw nie przesłucha i nie zbada, co czyni?"
  7. Józef z Arymatei zatroszczył się o Jego ciało i o grobowiec, w którym je złożono.
Nie ulega wątpliwości, że nasz Pan jest wszechmocny i nieograniczony w swym działaniu, a jednak sam mówi: "Pan go potrzebuje".
Chciałby używać również i Ciebie. Czy zapytałeś Go już dzisiaj, w jaki sposób mógłbyś wyjść naprzeciw Jego potrzebom?

piątek, 20 lutego 2015

Bóg się Tobą interesuje!

"Czy ten, który uczynił ucho, nie słyszy? Czy nie widzi ten, kto ukształtował oko?" Księga Psalmów 94, 9
Czy czujesz się czasami samotny, opuszczony?
Cierpisz, bo znajdujesz się w jakiejś trudnej sytuacji?
Myślisz, że nikt się Tobą nie interesuje?
Jeśli tak, to chciałbym Cię pocieszyć: Nie jesteś sam, nawet jeśli tak Ci się wydaje!
Bóg, Twój Stwórca, kocha Cię i interesuje się Tobą.
On także sam zabiega o to, abyś nawiązał z Nim osobisty kontakt.
Możesz się do Niego modlić.
Bóg dla człowieka odwracającego się od życia w grzechu ma zawsze otwarte uszy, aby wysłuchać jego wołania.
Oprócz tego Bóg zatroszczył się o to, abyś nawiązał z Nim osobistą relację.
Nasze grzechy oddalają nas od Boga, ale On postanowił uczynić coś, aby to zmienić.
Posłał swojego jedynego Syna, Jezusa Chrystusa, na ziemię, abyśmy mogli się do Niego zbliżyć:
"Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny" (Ew. Jana 3,16).
Jezus Chrystus umarł za Ciebie na krzyżu Golgoty, abyś mógł nawiązać nową relację z Bogiem.
Spójrz na swoje grzeszne życie, odwróć się radykalnie od grzechu i wyznaj Mu wszystko, co w swoim życiu uczyniłeś złego.
Uwierz, że On ci wybaczy. Musisz to uczynić, aby Bóg cię przyjął.
Dzięki temu będziesz mieć żywą, szczęśliwą społeczność z Bogiem.
Możesz o każdej porze wylewać przed Nim swoje serce!
On cię zrozumie i pomoże ci w każdej sytuacji.
Gdy będziesz czytał Biblię, przez swoje Słowo będzie do ciebie mówił i da ci odwagę i pociechę w każdym położeniu.

niedziela, 15 lutego 2015

M jak Miłość

Z cyklu biblijnego alfabetu:
M jak Miłość Boga do człowieka.

"Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny.  Bo nie posłał Bóg Syna na świat, aby sądził świat, lecz aby świat był przez niego zbawiony."  Tak mówi nam Ewangelia św. Jana 3,16-17

Czy to nie jest wspaniała wiadomość???
Zastanów się chwilę nad tym....
Co uczynił Bóg?
Co uczynił Bóg dla Ciebie? dla mnie? dla nas?
Umiłował świat, umiłował człowieka...
W jaki sposób?
Dając Swojego jedynego Syna w ofierze...
Dlaczego? Jaki był w tym cel?
Za twój i za mój każdy grzech!
Aby każdy kto w Niego (Jezusa Chrystusa) wierzy nie zginął.
Ale miał życie wieczne!
Zbawienie!
To dzięki Jezusowi mamy zbawienie. W Nim i tylko w Nim mamy dostęp do Boga Ojca.
On jest naszą DROGĄ, PRAWDĄ i ŻYCIEM.
Czy wierzysz w to?
Czy poznałeś Bożą miłość?

 
 

Nabożeństwo