niedziela, 26 października 2014

Pełny bukłak- Tomasz Jacewicz


Pełny Bukłak

Autor: Tomasz Jacewicz

Tyś policzył dni tułaczki mojej tułaczki, zebrałeś łzy moje dni w bukłak swój, czy nie są zapisane księdze twojej..to wiem że Bóg jest ze mną– Ps. 56, 9

To słowo jest skierowane do wszystkich cierpiących, zagubionych i płaczących: “Pan Jezus zna całe twoje cierpienie, Pan Jezus zna każde twoje zagubienie, Pan Jezus zna każdy twój ból. Każda twoja łza, każdy twój ból i każde twoje zagubienie  nie są zapomniane, ale są odnotowane w Bożej księdze. Każda twoja łzą, ból i zagubienie nie są zmarnowane, ale zebrane w Bożym bukłaku. W planie Jezusa Chrystusa nie ma miejsca na zmarnowane łzy, i zmarnowane cierpienie”.
Powtórzę to jeszcze raz: “Pan Jezus zna całe twoje cierpienie, Pan Jezus zna każde twoje zagubienie, Pan Jezus zna każdy twój ból. Każda twoja łza, każdy twój ból i każde twoje zagubienie  nie są zapomniane, ale są odnotowane w Bożej księdze. Każda twoja łzą, ból i zagubienie nie są zmarnowane, ale zebrane w Bożym bukłaku. W planie Jezusa Chrystusa nie ma miejsca na zmarnowane łzy, i zmarnowane cierpienie”.
Dzisiaj chciałbym wam powiedzieć na temat cierpienia, i to na podstawie księgi która cała jest przesiąknięta cierpieniem. Bohater tej księgi przeniknął nawet do przysłowia. Mówi się o np. “hiobowej wieści”.
W całej tej księdze objawia się bardzo ważna rzecz dla wielu chrześcijan. Są tu dwa wielkie tematy: cierpienie Joba i jego serce. I chcę Ci powiedzie że głównym tematem tej księgi nie jest cierpienie Joba ale to co się stało z jego sercem.
Spójrzmy na Joba, miał on około 70 lat, słyszał o Bogu przez całe swoje życie. Spędzał wiele uświęconych godzin uwielbiając Boga i oddając Mu  pokłon przed ołtarzem, który dla Niego zbudował, ale w końcu musiał przyznać że wcale nie znał Boga “Tylko ze słyszenia wiedziałem o Tobie, lecz teraz moje oko ujrzało Cię. Przeto odwołuje moje słowa i kajam się w prochu i popiele” (Joba 42:5-6). Job mówi tu o oczach swojego serca. Job wcale nie widział Boga !! Bóg stał się dla Joba zawiłym zwrotem teologicznym, serią kazań, martwym słowem, wiedzą, która nie miała w sobie życia ani mocy. Job słyszał o Bogu swoimi uszami, ale nie widział Boga oczami swego serca, albo oczami swojej duszy. Bóg Joba nie był żywym Bogiem, ale przypominał pogańskich bogów. Zaraz to wytłumaczę.
          Właśnie to Bóg musiał wyprowadzić na światło u Joba. Pan Bóg chce czegoś więcej niż świętego człowieka, który klęczy przed ołtarzem, leży twarzą do ziemi, śpiewa i ogłasza Jego chwałę. Bóg chce mieć takich wierzących, którzy we wszystkim będą mogli odróżnić Jezusa Chrystusa od fałszywych bogów, jako tego który wszystko wie i jest zawsze blisko; tego, który ma wszystko pod kontrolą. Jeden z psalmów mówi o fałszywych bogach “Mają usta, a nie mówią, mają  oczy, a nie widzą, mają uszy a nie słyszą.”. Pan Jezus Chrystus taki nie jest. Pan Jezus Chrystus mówi, Pan Jezus Chrystus widzi, Pan Jezus Chrystus widzi.
Może w Twoim życiu jest tak że spotykają Cię cierpienie, być może wchodzisz w ten sam palący ogień doświadczeń który palił Joba. Być może straciłeś swoją prace, i nie masz z czego żyć, ale cierpisz na bolesną chorobę, albo straciłeś kogoś bardzo bliskiego. Te same cierpienia spotkały Joba.
To diabeł który męczył Joba, będzie i męczył i was. Ale Jezus Chrystus powiedział że On nas z wybawi z ucisków. Mam dla ciebie Słowo Boże “zebrałeś łzy moje dni w bukłak swój, czy nie są zapisane księdze twojej”. Jezus Chrystus ma nad wszystkim co dzieje się w twoim życiu ma swoją kontrolę. On zbiera każdą twoją łzę do swojego bukłaka. On każdą łzę zapisuje w swojej księdze. Jezus Chrystus o tobie nie zapominał. Tu chodzi o przemianę twego serca, abyś zobaczył Jezusa Chrystusa oczami swego serca. 
Co mam na myśli mówiąc na człowiek powinien ujrzeć Boga oczami swego serca, albo oczami swojej duszy. Spójrzmy na Joba. Job doznał przemiany wewnętrznej. Zmienił się. Przeczytajmy fragment z księgi Joba 42, 5-6: “Tylko że słyszenia wiedziałem o tobie, lecz teraz moje oko ujrzało cię.
Job przyznał że nie znał tak naprawdę nie znał Jezusa Chrystusa, a po całym swoim doświadczeniu Job został przemieniony. “Moje oko ujrzało cię”. “Moje oko ujrzało cię”. Oczy jego serca ujrzały Jezusa Chrystusa. Jego serce zmieniło się. Jego serce ujrzało Boga, ujrzało Jezusa Chrystusa. Jego serce ujrzało że Bóg ma pełną kontrolę na jego życiem.
Ta duchowa przemiana może być także celem dla Ciebie.
Oto Boże słowo dla Ciebie: “Słyszeliście o wytrwałości Joba, i oglądaliście zakończenie, które zgotował mu Pan
Musze Cię jeszcze ostrzec. Tak jak do Joba przyszli jego przeciwnicy aby go kusić przeciwko Bogu, tak i do ciebie przyjdzie diabeł i będzie cię kusił przeciwko Bogu. Jak będzie to wyglądało następująco, główną bronią diabła wobec chrześcijan którzy cierpią jest stwierdzenie że ich cierpienia wynika z tego że Bóg się odwrócił się od ciebie z powodu twojego grzechu. Aby uprawomocnić to stwierdzenie diabeł odwołuje się do Słowa Bożego np. do Izajasza 59, 2 “Wasze winy są tym, co was odłączyło od waszego Boga”. Tak, w starym przymierzu, ale od czasów Izajasza coś się zmieniło. Jezus umarł za ciebie. Mat. 28,20 “Ja jestem z wami po wszystkie dni aż do skończenia świata”. Pan Jezus nie powiedział “Ja jestem z wami po wszystkie dni aż do skończenia świata, jeżeli tylko będziecie mi posłuszni i nie będziecie upadać, a jeżeli już to rzadkoJezus Chrystus cię nie opuści z powodu twojego grzechu. On jest jedynym ratunkiem na twój grzech. Diabeł będzie zawsze robił z Pana Jezusa kłamcę, i mówił do ciebie “Pan Jezus Chrystus Cię opuścił, Pan Jezus Chrystus nie chce mieć z tobą nic wspólnego”. W pierwszym rzędzie diabeł będzie chciał odrzeć Pana Jezusa w twoich oczach z miłości i miłosierdzia. Uosobieniem diabła w księdze Joba są jego przyjaciele: Elifaz z Temanu, Bildad z Szuach i Sofar z Naama.
 Tu chodzi o bój o twoje serce które albo stanie się zatwardziałe albo dozna poznania tego, że to Bóg kieruje twoim życiem. Albo przestaniesz się bać przeciwnika, i trudności, albo zostaniesz zniszczony przez zgorzknienie i użalanie się nad sobą.
W rozdziale 40 księgi Joba widzimy że Bóg karze Jobowi spojrzeć na dwa wielkie zwierzęta - hipopotama, i krokodyla.
            Hipopotam depcze wszystko, co znajduje się na swojej drodze. Jest zbyt wielkim potworem żeby sobie z nim poradzić. Z tak wielkim zwierzęciem nie sposób walczyć. Krokodyl ma ostre jak brzytwy zęby. Z nim także człowiek nie może sposób sobie poradzić. Oba wielkie zwierzęta reprezentują  potworne problemy, jakie piętrzą się w życiu Joba.
         Chodzi o to że w twoim życiu występują problemy które przypominają te dwa wielkie zwierzęta. Są ogromne, straszne i nie możesz sobie z nimi poradzić. Jak możesz walczyć z hipopotamem? Czy możesz złapać go na lasso? Jak możesz walczyć z krokodylem? Czy możesz go złapać na wędkę? Te potwory, o których mówi Bóg to twoje kłopoty. Sam ich nigdy nie pokonasz. Zastanawiasz się dlaczego Bóg  pozwolił, aby to mi się przydarzyło. Pytasz: “Jak mogę sobie z nimi poradzić”?      “Żaden Twój zamysł nie jest dla Ciebie niewykonalny” – mówi Job. Nie obracaj się wstecz, nie koncentruj się na błędach przeszłości. Odwróć swój wzrok od swoich kłopotów. Spójrz na Chrystusa.
Musze powiedzieć że twoje obecne cierpienie może wykształtować w tobie dwie rzeczy: “zatwardziałe serce” albo “chwalebną wizję Jezusa Chrystusa kontroli nad wszystkim co nas dotyczy”. Otwórz swoje serce ma obecność Jezusa Chrystusa. Jego żarliwość dotyczy teraz ciebie, pozwól aby jego miłość o ciebie zmieniła twoje serca. “Jej żar to żar ognia, to płomień Pana”. Spójrzcie że On jest tym który powiedział “Jam jest”. Niech Pan Jezus zajmie w twoim sercu należne miejsce. Jemu dana jest “pełna moc na niebie i na ziemi”. Uczyń Go swoim Królem.
        


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Nabożeństwo